wtorek, 16 stycznia 2018

Krzysztof Ślachciak - "Mara"

Zapraszam na wernisaż wystawy fotografii Krzysztofa Ślachciaka

"Mara"  

w najbliższy piątek 19 stycznia 2018 r. o godz. 18.00 w galerii PAcamera w Suwalskim Ośrodku Kultury przy ulicy Noniewicza 71 w Suwałkach. Wystawa czynna do 11 marca 2018.

 Andrzej Zujewicz
Nie tylko cykl Mara

W ciągu zaledwie dwóch lat między 2016 a 2017 Krzysztof Ślachciak stworzył kilka cykli, które tworzą spójny system wizualno-poetycki odwołujący się do: tradycji inscenizacji niemieckiej lat 80. i 90., multiekspozycji popularnej już w okresie futuryzmu oraz obecnie, surrealistyczno-abstrakcyjnego w rodowodzie nadpalania negatywów stosowanego od okresu międzywojennego. Jego prace oceniam jako ciekawe z dużym potencjałem na przyszłość, zdecydowanie różniące się od modnego street-artu czy koncepcji zawłaszczania.

Z jego dokonań cykl Mara wydaje mi się najbardziej udany. Dostrzegam w nim oniryczność oraz odwoływanie się do niezgłębionego oceanu podświadomości. Trudno odszyfrować bezpośrednie inspiracje, ale z pewnością należą one także do tradycji filmowej, która dzięki Davidowi Lynchowi, ale także takim efektownym projektom, jak Blair Witch Projekt (1999) otworzyła granice naszej wizualności na nowe rejony badawcze. W cyklu wykonanym przez Ślachciaka pozytywnie dało o sobie znać zacieranie granic realności, wyrafinowana kolorystyka zdjęć nocnych oraz stworzenie określonej atmosfery odnoszącej się do problemu pojawiania się tytułowej mary, czyli słowiańskiej formy złego ducha. Czy jest to tylko literacki pretekst czy też romantyczno-symboliczna wiara w istnienie innej realności? To także zależy od samego odbiorcy, gdyż praca artystyczna jest również sugestią mającą na celu zachęcenie odbiorcy do odpowiedniej interpretacji.
Inne cykle, jakie stworzył artysta: Mimesis, Body, Selfsilmiliarity operują podobnym, charakterystycznym stylem, który świadomie określa atmosferę pełną niedopowiedzeń i imaginacji, także o proweniencji myślenia graficznego i malarskiego. Dostrzegam tu zarówno tradycję Bronisława Schlabsa z lat 50., jak też nowszą Stanisława Wosia z lat 90 do ok. 2008 roku. Ale prace Ślachciaka tworzą własny wizualny system z charakterystyczną poetycką wizualnością, co świadczy że potrafi nie tylko odwołać się do określonej tradycji, ale na jej podstawie zaproponować własne rozwiązania.

Krzysztof Jurecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz